top of page

Badania genetyczne Terramar Nordes VICTORIA i RIRU Ombre d'Argent


Długo czekaliśmy na tą informację, ale dzisiaj otrzymaliśmy wyniki badań genetycznych z Embarku I naprawdę się cieszę, bo czekałam i po cichu liczyłam na Lili i ona znowu się postarała w kwestiach genetycznych, ale po kolei Na infografice poniżej wypisałam głównie różnice pomiędzy naszymi sukami.

Obydwie moje suki są zdrowe i nie moją żadnych mutacji genetycznych za równo w obszarze chorób charakterystycznych dla rasy, ale również dla innych ras w tym MDR1, które bardzo mnie interesowało, bo owczarki belgijskie czasami są obarczone i tą mutacją.

Za równo Riru jak i Lili są 100% groenendaelami. Nie jest to bardzo dziwne z uwagi na to, że Lili ma dość czarny rodowód, a jej kolor....hmm to taka tylko opcja w rodzinie gronków Literą E są oznaczone allele warunkujące maskę lub jej brak. Lili posiada podwójne Em Em, co oznacza, że ma maskę i na dodatek każdy jej szczeniak taką będzie posiadał. Zapytacie może dlaczego w takim razie ona sama, jak i jej dzieci mają słabą maskę. To są już geny modyfikatory, których niestety jeszcze nie badamy. RIRU z kolei ma jeden allel po matce zaś drugi po ojcu EmE, ten drugi mówi nam, że homozygotycznym układzie jej dzieci EE jeśli by się urodził tervueren nie będzie tej maski prawie w ogóle. (oczywiście pod warunkiem, że samiec również będzie niósł allel E)

Allele literki K z kolei warunkują dominujący kolor czarny w układzie KB, zaś ky w tym locus w podwójnej kopii umożliwiają ujawnienie się koloru rudego lub szarego u belgów. Lili zgodnie z oczekiwaniami ma kyky - czyli jest fenotypowo tervuerenem. Riru z kolei ma po jednej kopii od każdego z rodziców KB- który koloruje jej umaszczenie na czarno i ky po mamie, którego teoretycznie nie widać. Za to jest możliwość urodzenia się tervuerenów po RIRU (oczywiście przy sprzyjającym zestawie genów)

Kolejny Locus A, który bardzo nas interesuje u belgów, a szczególnie u odmian z płowym umaszczeniem. To on decyduje, że przy podwójnych ayay i braku dominacji w locus K podziwiamy tervuereny. Taki układ ma RIRU, ale ona jak może pamiętacie ma po ojcu dominujący czarny. Większość groenendaeli zresztą ma taki układ w tym miejscu. Lili z kolei zrobiła mi niespodziankę i ona ma następujący układ aya. To małe a robi wszystko bo oznacza recesywny gen czarny. Jeśli spotka się z drugim a, to pomimo tego , że obydwoje rodzice byli tervuerenami, mogą się urodzić również groenendaele. I ta literka jest z kolei odpowiedzialna za intensywność koloru i te geny decydują czy tervueren będzie płowy czy szary. Lili jako szare tervuerenka ma rozjaśnienie w tym locus, zaś Riru ma intensywne wybarwienie koloru płowego.


R- nazwijmy to w skrócie, Locus między innymi odpowiedzialny za małe białe znaczenia. Lili je posiada więc ma zestaw heterozygotyczny Rr, Riru ich nie posiada i to potwierdziły badania posiada układ rr Wilcze pazury, czy też piąty palec w kończynie miednicznej. Lili jest heterozygotą pod tym względem i ma 50% szans na wystąpienie tej wady. Jednak Embark sobie zastrzega, że nie tylko te allele decydują o tym, że się pojawią lub nie. Riru jest czysta pod tym względem.


Będę sobie jeszcze analizować dalsze wyniki. Na pewno obydwie moje suki nie mogą żyć na zbyt dużych wysokościach nie mają opcji lepszej wykorzystania tlenu w tych warunkach. Muszę to zapamiętać w Andy się nie przeprowadzać . Obydwie również posiadają normalną motywację dotyczącą jedzenia. To w sumie się w dużej mierze zgadza. Z Lilli na pewno dużo lepiej pracuje się na "zabawki" niż na jedzenie. Trochę drogo, ale te badania genetyczne są super narzędziem dla hodowcy. Cieszę się, że udało się nareszcie je zrobić. Wiem dużo więcej, to nie znaczy, że jest łatwiej

14 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page